Utopiona w łzach samotności.
Czekam aż ktoś mnie z niej wyłowi.
Wołam i krzyczę lecz, tylko echo ciągle słyszę. I przez to mam czarne i złe myśli.
Czekam aż ktoś mnie z niej wyłowi.
Wołam i krzyczę lecz, tylko echo ciągle słyszę. I przez to mam czarne i złe myśli.
Mam swoje marzenia i plany lecz one nigdy sie nie spełniały.
Chcę wrócić tam gdzie czułam sie bezpiecznie nie chcę już dłuzej tkwić w tym nieprzewidywalnym świecie.
Chcę wrócić tam gdzie czułam sie bezpiecznie nie chcę już dłuzej tkwić w tym nieprzewidywalnym świecie.
Żal i smutek kłebią sie w mojej głowie czy ktoś kiedys zmieni to co teraz czuje?
Serce na ucho mi powiedziało jak te rozstanie je bardzo zabolało.
Chcę stąd uciec i zabłądzić gdzieś bo czuję że w życiu powoli tracę sens.
Czy ta pustka która we mnie jest kiedyś zapełni ją głębszy jakiś sens?
Wiem to już skończone i nie wróci.
Kto moją wiarę w miłość przywróci? Dlaczego tak to boli dlaczego łzy noca przychodzą? Czy jeszcze kiedyś moje serce uśmiech zobaczy?
Kto moją wiarę w miłość przywróci? Dlaczego tak to boli dlaczego łzy noca przychodzą? Czy jeszcze kiedyś moje serce uśmiech zobaczy?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz